powstają scrapy, albumiki i karki (także z wycinankowych papierów)...
Ich autorka, Filka
na naszą prośbę o napisanie kilku słów na swój temat odpowiedziała tak:
Mama już prawie 7letniego synka od którego zaczęła się przygoda ze scrapbookingiem, same bycie "kura domową" zdecydowanie nie wystarczało ;) Chwytałam się wielu zajęć, ale to scrapbooking zdobył moje serce. Nie wyobrażam sobie nie mieć swojego kącika lub pracowni do której mogę uciec i sie zrelaksować. Na pierwszym miejscu stawiam zawsze rodzinę i to ona jest dla mnie najważniejsza to dzięki niej jestem tym kim jestem.
Obecnie mieszkamy na Islandii, w której jestem zakochana i dzięki niej spełniamy swoje wcześniejsze marzenia.
Jestem zwariowanym nerwusem który się często wzrusza, nie potrafię żyć samotnie, muszę mieć zawsze kogoś przy sobie, to daje mi poczucie bezpieczeństwa.
Oprócz scrapbookingu moje serce skradła fotografia, ideale połączenie. Realizuje się w tych pasjach od ładnych paru lat, nie widzę w nich końca ani też miejsca na inne zajęcia.
Po raz pierwszy chyba nie mam planów na życie, jest mi dobrze tak jak jest, do niczego nie dążę.... jak na razie :)
Jest mi niezmiernie miło pracować w tak wspaniałym gronie WYCINANKOWCOW, Wasza wyobraźnia jest nieoceniona.
Gratuluje pomysłów, jakiś czas temu sama zaczęłam bawić się scrapkami, ale z braku czasu tylko elektronicznie :( Z pomocą przyszła mi aplikacja scrapbook dilmah, można na chwilę się wyłączyć, a przy okazji zrobić coś kreatywnego :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i oby nie brakowało pomysłów :)