*

Pomysł na … czekoladowo-pierniczkowe domino… na plażę :)

Lubiliście zabawę w układanie domino? Ja tak, teraz bawię się tak z moją Zuzią. Domino to chyba zapomniana gra, w którą można grać zarówno na plaży jak i w ogrodzie, a tak naprawdę wszędzie tam gdzie znajdzie się kawałek płaskiej powierzchni :)



Dziś proponuję Wam wykonanie „czekoladowego” drobiazgu wraz z opakowaniem, który przetrwa każdy upał i zmieści się w każdej torebce :).
Potrzebne będą:
„kostki” domino,
• brązowy tusz,
zawijasowy stempel,
• biały tusz i puder do embossingu,
• preparat szkliwiący ( u mnie crackle accents)
• dowolne, najlepiej małe :) pudełko,
• papier do scrapbookingu
• farba akrylowa
• klej, nożyczki, nożyk, nagrzewnica, papier ścierny



1.Pracę zaczynamy od dokładnego pokrycia domino brązowym tuszem, a następnie preparatem szkliwiącym.




2.Czekając , aż preparat dobrze wyschnie „zmaltretujemy” pudełko. Brzegi pudełka przecieramy papierem ściernym bądź innym dostępnym narzędziem celem uzyskania powierzchni, którą bez problemu będzie można pomalować farbą. Etap ten można pominąć i od razu przystąpić do oklejania pudełka.



3.Brzegi papieru i pudełka można wytuszować, jak tak zrobiłam gdyż chciałam uzyskać „starociowy” wygląd. Wierzch pudełka ozdabiamy w dowolny sposób, pamiętajmy jednak, że pudełko będzie nam towarzyszyło w naszych letnich podróżach i nie powinno zawierać zbyt wielu ozdób.



4.Teraz zabieramy się za domino. Strona wytuszowana i pokryta pajęczynką spękań wygląda już jak pierniczek w czekoladzie, a że lubię także pierniczki naturalne z odrobiną lukru to drugą stronę przyozdobiłam w taki sposób, by jak najbardziej takowe pierniki przypominała :).
Kostki domina, dla ułatwienia wszystkie jednocześnie, przykleiłam Magikiem do brązowego kartonu.



Po odczekaniu, aż klej wyschnie (inaczej można uszkodzić tekturkę i przyklejony papier) wycinamy poszczególne elementy. Następnie na każdej kostce odbiłam fragment stempla
z zestawu Baroque i pokryłam białym pudrem do embossingu, następnie roztopiłam go nagrzewnicą. Na koniec brzegi domina delikatnie przetarłam bloczkiem (takim do piłowania paznokci) aby wyrównać miejsca cięcia i i wytuszowałam.



5.I już, nasze słodkie domino gotowe :)




Joyanna

P.s.Jeżeli kursik zaproponowany przez naszą Projektantkę przyniesie Państwu inspirację, wspomnijcie o nim publikując pracę na nim wzorowaną.

5 komentarzy: