Składniki:
- dowolna wycinanka (np. http://wycinanka.net/pl/p/Paris-Paris-szyldy-i-ramki/846),
- bloczek akrylowy
(http://wycinanka.net/pl/p/bloczek-do-mocowania-stempli-6x10-cm/641)
- skorzystałam na szybko z pokrywki od tuszu embossingowego, ale nie jest zbyt
wygodny, więc polecam bloczek ;)
- srebrny puder do embossingu,
- nagrzewnica,
- dowolne stemple (np. http://wycinanka.net/pl/p/zestaw-STEMPLI-its-a-mans-world/1034).
1. Nakładamy klej embossingowy na szyld (lub inną wycinankę).
2. Sypiemy na niego puder i nagrzewamy nagrzewnicą. Proces powtarzamy 3-4 razy, a w przypadku pomyłki możemy jeszcze powtórzyć.
3. Nakładanie pudru i nagrzewanie musi odbywać się BARDZO SZYBKO!
4. Podgrzewamy dłużej ostatnią warstwę pudru i szybko przykładamy stempel mocno go dociskając.
5. Gotowe! Jeżeli nie jesteśmy zadowoleni z efektu można nałożyć jeszcze jedną warstwę, by uzyskać gładką powierzchnię i odbić stempelek raz jeszcze.
Pozdrawiam,
Joaśka
Fantastyczny pomysł i piękny efekt!:)
OdpowiedzUsuńale czad! :D
OdpowiedzUsuńsuper
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie na candy
pozdrawiam
A stempelek to przeżywa?
OdpowiedzUsuńBez problemu. To nie jest aż tak gorące, by się uszkodził :)
UsuńPozdrawiam,
Joaśka
Świetny pomysł :D
OdpowiedzUsuńGenialne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Megi
świetne :)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł! Marzy mi się nagrzewnica... :)))
OdpowiedzUsuńAle pomysł!
OdpowiedzUsuńEXTRA!!! Ale pomysł! :-)
OdpowiedzUsuńSuperowe!
OdpowiedzUsuń